Blog Pychotka
Uncategorized

Pękata koniakówka – rodzaj kieliszka do koniaku

Koniak to trunek wysoce szlachetny francuskiego pochodzenia. Koniaki produkuje się w okolicach miejscowości Cognac w departamencie Charente ściśle według receptury sprzed 300 lat. Serwuje się je w specjalnych kieliszkach, tzw. koniakówkach. Jak wygląda koniakówka i czy prawdą jest, że wydobywa z koniaku to, co w nim najlepsze?

Koniak a brandy

Na początek warto wyjaśnić pewną kwestię, dla wielu wcale nie tak oczywistą. Czy koniak to samo co brandy? Otóż nie do końca. Co prawda i koniak i brandy powstają z moszczu gronowego, który poddaje się destylacji. Dalsze etapy produkcji, to jest leżakowanie i kupażowanie, również przebiegają podobnie. Jednak koniak i brandy to nie to samo.

Produkcja brandy daje wytwórcy więcej wolności i może on unowocześniać cały proces. Mowy o tym być nie może w przypadku koniaku.

Tu wszystko podąża torem i rytmem ustanowionym wieki temu. Dla przykładu beczki do leżakowania muszą być wykonane ręcznie z dębu konkretnego gatunku, drzewa przynajmniej stuletniego, rosnącego prosto i ściętego w pobliżu Cognac, nigdzie indziej. I choć koniak i brandy dla znawców to dwie różne jakości, jest coś, co je łączy. Tym czymś jest sposób serwowania, czyli rodzaj kieliszka.

Jakie kieliszki do koniaku i brandy? Tylko pękate koniakówki

Pomimo różnic, obydwa trunki serwuje się w kieliszkach, których kształt już z daleka podpowiada ich zawartość. Niskie, pękate, z dużą czaszą i usadowione na stabilnej stopce kieliszki do koniaku powstają z cienkiego przezroczystego szkła i często jest to szkło kryształowe. Skąd taki, a nie inny kształt kieliszka i czemu on służy?

Zarówno koniak, jak i brandy są mocnymi trunkami obdarzonymi specyficznym aromatem, który stanowi jeden z ich niezaprzeczalnych uroków. Podczas degustacji, wypełniony kieliszek do koniaku należy trzymać w dłoni od spodu, tak aby jego zawartość mogła lekko się ogrzać i uwolnić pełnię jedynego w swoim rodzaju bukietu. Przezroczyste zaś ścianki naczynia pozwalają nacieszyć oczy głębią koloru, który znalazł drogę do języka potocznego i powszechnie określany jest jako koniakowy.